Sandomierska blogosfera

Collegium Gostomianum szkoła średnia

Czy wiesz, że sandomierskie Collegium Gostomianum to jedna z najstarszych szkół średnich w naszym kraju?

Szkoła została utrwalona na kartach literatury, za sprawą Stefana Żeromskiego, który w "Popiołach" napisał, że główni bohaterowie powieści, czyli Rafał Olbromski i Krzysztof Cedro, pobierali nauki w tej "przesławnej jezuitów szkole". Pisząc te słowa, miał na myśli właśnie sandomierskie Collegium Gostomianum!

Kamienica Oleśnickich w Sandomierzu

Do najcenniejszych kamienic przy sandomierskim rynku zaliczana jest KAMIENICA OLEŚNICKICH , znana z tego, że 451 lat temu kalwini, luteranie i bracia czescy podpisali w niej tzw. Zgodę Sandomierską, która zaowocowała wydaniem wspólnego dla tych trzech wyznań protestanckich katechizmu.

Było to niewątpliwie podniosłe wydarzenie o charakterze ekumenicznym.

Tak było pięć wieków temu. A dzisiaj?

Dzisiaj kamienica jest bezpieczną przystanią dla starówkowych gołębi

Rycerz szedł Starym Miastem

Sandomierz obfituje w różne ciekawostki. Spotkałam rycerza przechadzającego się ulicami sandomierskiej Starówki. Szedł, trzymając w ręku worek ze śmieciami. Pewnie gdzieś niedaleko mieszka. Po zagłębieniu się w sprawę, okazało się, że to Łukasz, na co dzień pracujący w zbrojowni rycerskiej. Niedaleko mieszka. Miał przerwę. Poszedł do domu. Idąc z powrotem do pracy wyrzucał śmieci.

W sandomierskich lochach straszy

Podziemna Trasa Turystyczna w Sandomierzu ma swoje legendy i mroczne opowieści. Jedną z nich jest legenda o Halinie, córce Piotra Krępy. Otóż legenda głosi, że Halina uratowała Sandomierz przed Tatarami, wprowadzając ich podstępem do lochów prowadzących pod miastem, w których, razem z Haliną, zostali zasypani. Dzisiaj turystom opowiada się właśnie tę historię, że do dzisiaj, w podziemiach słychać pojękiwania konających Tatarów. Można też spotkać ducha Haliny Krępianki. Od czasu do czasu duch mężnej niewiasty rzeczywiście pojawia się w Podziemnej Trasie Turystycznej i można zobaczyć go na własne oczy. Przemyka korytarzami sandomierskich podziemi, przechodząc między turystami.

Przejście przez Bramę Opatowską

Brama Opatowska w Sandomierzu zawsze stanowiła miejsce wyjątkowe. Niezwykle malownicze jest arkadowe przejście pod Bramą. Stąd rozciąga się widok na część ulicy Opatowskiej. W pobliżu Bramy Opatowskiej często stoją uliczni grajkowie. Są też uliczni sprzedawcy w obrazami, wata cukrowa. Blisko Bramy jest punkt z lodami własnej produkcji.

Bramę Opatowską można zwiedzać. Wchodzi się na jej szczyt, z którego oglądamy panoramę Sandomierza.